Menu

Pole Dance Battle- charytatywna impreza dla chorego Jasia

wtorek, 17 maja 2016
  
3.04.2016 spotkaliśmy się w Divie, żeby wspólnymi siłami wesprzeć chorego na mukowiscydozę Jasia.   

Dzięki dobrym duszyczką udało się zebrać dokładnie 1591,25 zł, 1 $ i 1 euro, kwota ta wystarczy na 3 miesiące leczenia Jasia. 

Jak widać wspólna pasja i pomoc innych ludzi potrafi zdziałać cuda! Trzeba tylko chęci, determinacji, inicjatywy i być chociaż trochę wrażliwym na nieszczęście innych. Publiczność, kursantki, inicjatorzy i współorganizatorzy udowodnili, że mają wielkie serducha. Dla wielu osób 10, 20 zł to nie majątek, a jednak jeśli pomnoży się tą sumkę przez kilkanaście osób można już coś ugrać.  


Na czym polegała battelka?  

A więc tak osiem zawodniczek pojedynkowało się w parach na tricki przed jury. Każda miała razem 4 wyjścia po 45 sekund w dwóch różnych parach + dla dwóch wybranych osób przez jury w finale 90 sekund.  Sędziowie po obejrzeniu wszystkich występów mieli za zadanie wybrać dwie zawodniczki, które przechodziły do końcowej rundy.

Zwyciężczyni otrzymała piękny komplecik do ćwiczeń od SCD polestore i cudowną błękitną perukę od Wigu wigu wigu . 
Cakeaway karmiło nas przepysznymi muffinami z których dochód również został przeznaczony dla naszego maluszka
. Kaja i Zofija udostępniły miejsce i zorganizowały imprezę. A dzięki Malowanie Światłem - Tomasz Gas możecie obejrzeć fotorelację z tego wydarzenia.
  

Skład jury:

A teraz czas na zasypanie Was zdjęciami i przedstawienie naszych pięknych i odważnych uczestniczek. Heh trzeba sobie trochę powlewać a jak :P 

Magdalena Mazurek
Justyna Lembicz 
Klaudia Walkowiak
Ania Boryła 
Joanna Domańska
Angelika Szklarska  
Marta Madajewska
 
Dorota Opala  

Brawo dziewczyny! Wszystkie pokazałyśmy klasę. :)
_________________ _________________________________________________________________________________

 


Wielki szacun dla Justyny, że mimo kontuzji nie wycofała się  i dała z siebie wszystko!  
 

 

    

  

 

 

 

 

  

 

 

 



Nasze zwyciężczynie <3





 









 

   
  
Jestem dumna, że mogłam być częścią tak ważnej inicjatywy i obracam się wśród tak wspaniałych ludzi. Oby więcej takich akcji! Pomagać można na różne sposoby! 

Więcej fotek TUTAJ

Warsztaty z Kasią Kwaśniewicz

piątek, 13 maja 2016
 

Kasia Kwaśniewicz równie dobrze można nazwać ją kobietą bez kręgosłupa. 

Tytułem wstępu osiągnięcia Kasi:
2012 - First place at Pole Dance Freestyle Battle in Warsaw
2013 - 4th place at Polish Championship for debutantes
2013 - participant in International Pole Dance Cup
2014 - 2nd place at Pole Sport Championchip Prague in Amateurs B cathegory
2015 - Finalist at Croatian Pole Show Art in Zagreb
2015 - Finalist at PoleArt Spain Mallorca 
(jest się czym chwalić!) 

Miejsce: Diva Poznań,
czas: 28.11.2015r. 

Warsztaty były poświęcone głównie ćwiczeniom rozciągającym ciało. Może się w teorie wydawać, że rozciąganie to pikuś i każdy umie postać 5 minut w rozkroku. Jednak to nie takie proste, trzeba znać zarówno teorię jak i umieć przełożyć ją na praktykę.   

Stretching polega na rozciąganiu poszczególnych grup mięśniowych. Sprzyja on nie tylko na naszą koordynację i gibkość, również wzmacnia ścięgna, uelastycznia mięśnie i zwiększa ruchomość stawów. Jest bardzo ważną i nieodłączną częścią treningu pole dance i nie tylko. Bez dobrego gięcia w plecach czy szpagatu nie będziemy mogli zrobić wielu efektownych figur, przejść, a przecież o to właśnie nam chodzi.  

 

Futryna taka pomocna :)
Jeśli chodzi o mojego pierwszego szpagata było to bardzo dawno temu na obozie tanecznym na którym miałyśmy bardzo intensywne ćwiczenia. Po dwóch tygodniach codziennych paru godzinnych treningach śmigałam równo, prawa noga, lewa, męski wszystko na cacy. O dziwo nawet jak nie rozciągam się regularnie (co oczywiście jest złe! Niestety czasami nie wystarczy czasu na wszystko) jestem wstanie bez większej rozgrzewki rozjechać się do szpagatu, nie mam pojęcia dlaczego tak jest. Czy to kwestia jakiś ukrytych predyspozycji ? ^^ Kto wie :) Szkoda, że po tym jak wypadł mi dysk z moim plecami nie jest już tak dobrze :(. 

Jest już na prawdę dobrze :)
Nie jestem znawczynią jeśli chodzi o stretching. Staram się rozciągać regularnie w domu i jak na razie wychodzi mi to całkiem dobrze. Wiedzę czerpię z treningów, warsztatów takich jak te i filmików na youtube. Polecam ćwiczenia z Kasią Bigos. Jest to fajny, dobrze opracowany trening, który bez większych problemów możemy wykonać w domu oglądając swój ulubiony serial.  

Jeśli chodzi o Kasie Kwaśniewicz jest to niesamowita osóbka. To co potrafi zrobić ze swoim ciałem... szczeny opadają. Warsztaty rozpoczęły się długą i intensywną rozgrzewką, za którą mój kręgosłup bardzo dziękował. Poźniej pupy w górę hop na rurę. Ćwiczeń było mnóstwo, świetna atmosfera i profesjonalne podejście do kursantów (chyba piszę to za każdym razem no, ale co zrobić tak jest). Wszystko na spokojnie i bez pośpiechu wytłumaczone. Osobiście jestem bardzo zadowolona z tego co nauczyłam się na treningu. Dzięki temu mam większą świadomość swojego ciała.  

  










Zdjęcia wykonał Tomasz Gas malowanieswiatlem 

Więcej fotek TUTAJ
Design i wdrożenie: Fly Nerd